Żydzi. Opowieści niepoprawne politycznie – Piotr Zychowicz

Nie ma takiego pytania, którego by nie zadał i takiego tematu, którego by nie poruszył Piotr Zychowicz w książce o budzącym emocje tytule “Żydzi. Opowieści niepoprawne politycznie.” To przedruk artykułów i wywiadów, które w przeciągu ostatnich kilkunastu lat ukazały się na łamach prasy prawicowej.

Prawica to nie moja “bajka”, ale książce Zychowicza – po uważnym jej przejrzeniu dałam szansę, a po uważnej lekturze stwierdzam, że czytana ostrożnie, świadomie i dojrzale może uchodzić za fascynującą. Tylko ilu jej odbiorców spełni te wymogi?!

Autor często występuje w roli adwokata diabła. Czy broniąc sprawy niesłusznej, lub atakując słuszną pozostaje idealnym człowiekiem środka? Polaków dzieli na filosemitów i antysemitów, siebie nie zalicza do żadnej z tych grup. To czarno-biały Wstęp do jakże barwnej reszty. 

Dość wymienić kilka tytułów rozdziałów: “Przedsiębiorstwo Holokaust”, “Żydzi, którzy nienawidzą Izraela”, “Naród żydowski został wymyślony”, “Trędowaci, czyli Żydzi katolicy”, “Dzień z życia szmalcownika”, “Żyd, który paktował z Eichmannem”, “Iran powinien mieć bombę atomową, “Chłopi mordowali Żydów z chciwości.” Dość powiedzieć, że treść w niczym nie ustępuje tytułom.

Dlaczego “Żydów” Zychowicza należy czytać dojrzale? Wytłumaczę to może na przykładzie wycieczek młodzieży izraelskiej do Polski, wycieczek śladami żydowskich miejsc kaźni – gett i obozów koncentracyjnych. Uczniom towarzyszą uzbrojeni ochroniarze, izraelscy przewodnicy, czasami ktoś ocalały z Zagłady. Izolacja i jednostronna narracja, kładąca szczególny nacisk na polski antysemityzm wywołują określone, łatwe do przewidzenia reakcje. Świadomy Izraelczyk wstydzi się za swoich rodaków, świadomy Polak stara się ich zrozumieć.

Jestem pewna, że takie podejście umożliwia prawdziwe polsko-żydowskie spotkanie, prawdziwy polsko-żydowski dialog. 

Czytając niepoprawne politycznie opowieści Zychowicza przypomniała mi się scena z filmu “Skrzypek na dachu”, w której nieoceniony Tewje przyznaje rację dwóm polemizującym rozmówcom. Gdy trzeci przytomnie zauważa, że to przecież niemożliwe, Tewje stwierdza: “Ty też masz rację.” 

Aleksandra Buchaniec-Bartczak

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Rebis.

Dodaj komentarz