Podziemny Muranów – Jacek Leociak

Przed wojną żydowska dzielnica Warszawy, w trakcie wojny getto, po wojnie Osiedle Muranów Południowy – to samo miejsce w trzech odsłonach.

Wymowne zdjęcie na okładce książki – współczesny, pamiętający epokę komunizmu blok mieszkalny w tle, na pierwszym planie zbliżenie uschniętych roślin, najprawdopodobniej ostów. Ich kłujące pędy chronią, a zarazem bronią dostępu.

Ludzie… Ukrywający się, tropieni, wyciągani z bunkrów i skrytek, zabijani na miejscu, wywożeni do obozów zagłady, uciekający na tzw. aryjską stronę.

Tam, gdzie płonęły domy teraz jest cicha, pełna zieleni uliczka. Tam, gdzie wyniesione z bunkra dziecko podrzucono w ogrodzie koło Judenratu teraz jest wejście do Muzeum POLIN. Tam, gdzie matka dusiła płaczące niemowlę teraz jest przystanek tramwajowy. Tam, gdzie uciekli ocalali z wysadzonego przez Niemców schronu teraz jest fragment Ogrodu Krasińskich. Tam, gdzie ojciec lekarz zabił dziecko zastrzykiem morfiny teraz jest szkolne podwórko.

Rzeczy… Zagospodarowywane przez Żydów z odroczonym wyrokiem śmierci, szabrowane przez Polaków, przywłaszczane przez Niemców, zalegające pod gruzami getta, świadomie pozostawiane dla potomnych.

Przedmioty, o których ktoś wspomniał: tkliwy porcelanowy kubeczek na mleko w czerwono-białe muchomorki; wstydliwie obrzydliwe majtki noszące ślady menstruacyjnej krwi.

Przedmioty wykopane z muranowskiej ziemi: od wzruszającego acz nieistotnego drobiazgu w postaci pokrytej patyną mosiężnej łyżki wrośniętej w kawałek korzenia po Archiwum Ringelbluma. Dziesięć metalowych skrzyń z dokumentami wydobytych we wrześniu 1946 roku, dwie bańki po mleku odkryte przypadkiem przez budowniczych bloków mieszkalnych w grudniu 1950.

Jacek Leociak – odkrywca zatopionego Titanica, jego skarbów i jego dramatu; strażnik-kret z wiersza Miłosza… Porównania nasuwają się same.

“Powoli, drążąc tunel, posuwa się strażnik-kret / Z małą czerwoną latarką przypiętą na czole / Dotyka ciał pogrzebanych, liczy, przedziera się dalej / Rozróżnia ludzki popiół po tęczującym oparze / Popiół każdego człowieka po innej barwie tęczy.”*

“Podziemny Muranów” dokumentuje szlachetną, odpowiedzialną, fascynującą misję, w której Autor nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. 

Aleksandra Buchaniec-Bartczak

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Czarne.

* fr. wiersza Cz.Miłosza “Biedny chrześcijanin patrzy na getto”

Dodaj komentarz