Rabbi Szolom Dow Ber Schneersohn, znany jako Rebe Raszab, spacerował ze swoim synkiem, Josefem Izaakiem, który w przyszłości miał stać się szóstym przywódcą ortodoksyjnego odłamu Chabad-Lubawicz. Gdy szli, chłopiec bezmyślnie chwycił dłonią i urwał liść z rosnącego przy ścieżce drzewa. Ojciec zganił go za to zachowanie i przypomniał, że każdy przedmiot stworzony przez Boga ma duszę, więc trzeba o tym pamiętać i być ostrożnym. Jeśli człowiek potrzebuje jakiś obiekt należący do świata przyrody i chce go wziąć w zakresie wyznaczonym mu przez Boga, wolno mu to uczynić, bo jest mu dane panowanie nad światem natury. Jednak człowiek nie ma prawa do bezcelowego niszczenia, nawet w takim wymiarze jak urywanie liścia rośliny, jeśli niczemu to nie służy.
Mistyczne teorie (w Kitwej Arizal) zwracają uwagę, że zakaz zadawania niepotrzebnego cierpienia, które to cierpienie jest symbolizowane przez jedzenie części ciała żywego zwierzęcia (takie okrucieństwo jest zabronione w judaizmie CAŁEJ LUDZKOŚCI), oznacza też zakaz niepotrzebnego niszczenia jakiejkolwiek żywej istoty, bezcelowego odbierania życia. Człowiek ma prawo zabić zwierzę tylko i wyłącznie w jakimś utylitarnym celu, ale według interpretacji Arizala (rabina Jicchaka Lurii) jest wielkim grzechem zabijanie nawet najmniejszego, najbardziej niepozornego owada czy robaka tylko po to, aby po prostu pozbawić go życia.
Nawet bezcelowe zniszczenie rośliny, nawet zerwanie jednego liścia z drzewa lub krzewu tylko po to, aby zerwać i wyrzucić – jest poważnym naruszeniem prawa danego wszystkim ludziom. Ta etyczna reguła jest obecna w żydowskim prawie religijnym jako zasada „Bal Taszchit”: „nie niszcz” –
בל תשחית
(opracował PJ)