Do piekła i z powrotem .

Obrazek
(Eugene Delacroix)

Do piekła i z powrotem .

W tym strasznym miejscu dziesiątego kręgu – oto tron Władcy Zła – tron złoty, wyściełany i wybłyszczony, otoczony zatraconymi duszami, istnienia czerpiące z Władcy całe swe życie, ale uwaga: tron jest pusty ! Czy to całe piekło budowane przez sto lat wokół tego, co opisywano jako Władcę Zła, było budowane na kłamstwie ?

Podróż do dna piekła i co tam znaleźliśmy? Rzut oka na okoliczne wydarzenia.

Jak dziwny i przygnębiający był ten dzień w świecie arabskim, dzień wpiekłowstąpienia, złych i jeszcze gorszych wiadomości, polegli i jeszcze polegli w arabskich krajach, zamordowani, zaszlachtowani, zabójcy i zabijani. Ależ dlaczego ? Niebo sczerniało, gdy odważnie zeszliśmy pod ziemię, aby zbadać najstraszniejsze. Rozpościerał się tam ciemny i dziki bór, jak rzekł Dante Alighieri w swej „Boskiej Komedii”:

.. ten srogi
bór, owe stromych puszcz pustynne dzicze,
co mnie dziś jeszcze nabawiają trwogi *

Mrok dookoła, tylko książkę Dantego (1265-1321) mocno trzymamy w rękach, aby prowadziła oczekującą nas straszną drogą [Cytaty z „Boskiej Komedii” w imponującym przekładzie (na hebrajski. O.) przez Arie Stav, wydawnictwo Kibuc Meuhad, 2007] *

Obrazek

Jak w szkatułce Pandory, gdy wyszły z niej demony, a one rzeczywiście wyszły i nigdy już do szkatułki nie wrócą. Przed nami długie lata wstrząsów.

Krąg pierwszy: Już przy wejściu rzucił się na nas pies pilnujący piekła, Cerber o trzech głowach.

wzrok toczy krwawy, czarne kudły wstrząsa,
kłąb ma wydęty i szponiaste ręce;
drze pazurami i targa, i kąsa.*


Wojsko arabskiego świata stworzono dla wyimaginowanego celu, gdy cel się rozwiał, wojsko pozostało jak głodna i okrutna zjawa, bez żadnego konkretnego powodu. Tak w Egipcie, Libii, Syrii, Jemenie i wszędzie . Narzędzie stało się celem, a cel już nie ma powodu.

Krąg drugi: rzeka Styks.


w głębinach Styksu dusze ludzkie rzężą
wkoło, gdzie spojrzysz, pęcherze na wodzie,
są to jęczenia nieszczęsnych w odmętach

Jest to rzeka „nienawiści” (tłumaczenie Styksu z greckiego) morze społeczeństw, religii, mniejszości, klanów, obszarów, miast i w nowej erze arabskiego świata to morze wszędzie się burzy i huczy i nie ma więcej wspólnego mianownika, każda społeczność swemu losowi, każda mniejszość na swoje nieszczęście, każdy łapie za gardło brata, aż do całkowitego wzajemnego wyniszczenia etnicznego. Nie ma już państw, są nowe-stare grupy etniczne, pogrążone w strachu i we własnym terrorze. Nie ma granic, znikły tożsamości fikcyjne. Jest okrucieństwo kierowane przez: „nie lituj się, bo nad tobą się nie zlitują”. Morderca a także zamordowany, obydwaj są nieszczęśliwi, razem jęczą w czarnej głębinie dookoła.

Krąg trzeci: prom na rzece.

To ci, którzy z pewnością siebie głosili przed swymi narodami, że przyszłość naszego istnienia jest w rękach Arafata, potwornego mordercy Asada, czy Abu Mazena, że z nimi należy się złączyć, w ich ręce należy złożyć nasz los, bo żydowska przyszłość leży w rękach sąsiadów arabskich. Zwolennicy „partnerów”, krętacze „zastawu”**. Oto naiwni i udający naiwnych promu.

z trzech iskier: chciwstwa, zawiści i pychy,
za wszystkie serca niegodziwość bucha *

Krąg czwarty: przewoźnik Charon.

Gbur na promie, straszny i ponury, żydowscy amerykańscy hipokryci, z dojściem do mediów, kanałów telewizyjnych, gazet, jakżeż wychwalali tę „wiosnę arabską”, aby wyizolować Izrael, a ile pomocy mogli nam dać, ile radości. Ale ich usta rzucają kalumnie na państwo żydowskie. To z zazdrości i z goryczy. Jak udało się temu nieszczęsnemu i odległemu państwu triumfować bez nich? Jak udało im się stworzyć naród bez wysłuchania ich mądrych rad? Nad wszystkimi mają miłosierdzie, nad tyranami, nad obcymi, nad okrutnymi i nad złymi, tylko nie nad swoimi. A miłosierdzie?

bo miłosierdzie, jeśli w ogóle istnieje
w szkieletach umarłych, to opłatą scalone
z osądami i kompromituje świętości …

Krąg piąty: Flegiasz, strażnik piekła.

Kim jest „książę piekła” ? Strażnik murów, które musimy przestąpić? Nacjonalizm arabski, który roztrzaskał się na swoich mieszkańcach i zwalił sufit na nieszczęśliwych swych synów. Czy ktokolwiek teraz będzie mówić o narodzie palestyńskim, który narodził się w latach sześćdziesiątych, gdy już nie ma narodu syryjskiego, irackiego, libańskiego, egipskiego, sudańskiego, czy bahrajńskiego. Gdy państwa rozlatują się na naszych oczach? Cofnęliśmy się o sto lat, czy przyszedł czas od nowa wykreślić mizrach ha’tichon***? Rajem był wydumany nacjonalizm, gdy spoczywali w jego ramionach, aż stał się strażnikiem piekła. Na próżno będą twierdzić że nacjonalizm wciąż istnieje.

Flegiaszu, Flegiaszu – rzekł mój przewodnik
nie jesteś w stanie nas wstrzymać od przejścia
przez osad gnoju, wrzeszczysz niepotrzebnie

Krąg szósty: chrześcijanie, zapłacili i wciąż płacą cenę.

Ten kto nie troszczył się o swoje państwo, lecz wierzył w iluzje „państwa wszystkich swych obywateli”, we „współpracę” i we wspólny nacjonalizm arabski, teraz jest zupełnie wyzbyty egzystencji. Z Iraku, Egiptu, Libanu, Algierii, z Tunezji i z autonomii palestyńskiej – chrześcijanie są wypędzani. Jest to eliminacja etniczna dziejąca się właśnie w tej chwili i nikt nic nie mówi. Najwyżej, mieszkańcy czwartego kręgu oskarżają, ich zwyczajem, Izrael. Nawet oni sami temu nie wierzą, nauczka dla całej reszty.

pośrodku mogił płomienie pełzały;
na skroś je żarka przejmowała spieka,
większa niż wszelkie hutnicze upały.
grobowców były uniesione wieka;
przerażające szły z głębi lamenty,
niby z nędznego na mękach człowieka.*

Krąg siódmy: Ogień piekielny, inferno i głód.

męczarnie głodu silniejsze od męczarń smutku


Pod patronatem nadchodzenia „wiosny” milionom już brakuje chleba w Egipcie, Jemenie, Syrii, na niekończących się pustyniach. To nie fraza. Gdyby nie pomoc z naftowych pieniędzy saudyjskich już rozwaliła by się gospodarka Egiptu i Egipt zdaje sobie z tego sprawę. Rewolucja ma swój koniec w najstraszniejszych płomieniach piekielnych – w głodzie.

Krąg ósmy: sprzedawcy iluzji.

U Dantego Alighieri czyściec (purgatorium) jest miejscem w którym można jeszcze zmądrzeć i oczyścić się z iluzji i grzechów. Są tu sprzedawcy iluzji przemian, których w ogóle nie przeprowadzono, sprzedawcy przyszłości za pomocą przeszłości i przywrócenia do życia przeszłości, która jest przyszłością, oszuści niewypełnionych obietnic, przeklinający, grożący, błogosławiący, kłamiący i szerzący nienawiść, oszukańcze przywództwa, od których okoliczne masy jeszcze mogą się odżegnać i zrozumieć. Ale, czy zrozumieją? Sprzedawcy iluzji wciąż się dookoła rozmnażają. Ofiary iluzji są temu winne.

o sprawiedliwości boska ! widziałem
bez końca koszmary, tortury, bóle
ale dlaczego poczucie winy nas spala? *

Krąg dziewiąty: Czas.

Nagle pędzi do tyłu, zamiast naprzód. Z nocy z powrotem do rana. Nie postępu pragną tłumy wokoło i nie technologii, nie stabilnej i pogodnej wiary, lecz zacofania, powrotu do salafizmu tysiąc lat wstecz, i rzucenia wyzwania rzeczywistości i zachodowi. Atakować teraźniejszość przeszłością, która też jest fikcją. Ale przeznaczeniem tego wyzwania jest roztrzaskanie się na skałach rzeczywistości i szykowanie straszliwej tragedii tłumom.

pozwól, że kilka zapytań uczynię:
gdzie się staw lodu podział? śród przełazu.
przecz on na wywrót sterczy? i jak z mroku
słonce ku zorzy przebiegło od razu?” *


Czas jest ochroną strzegącą od najstraszniejszego, do którego zbliżamy się z drżącymi kolanami. Przechodzimy do kręgu ostatniego, najpotworniejszego, przyczyny wszystkich kar i cierpień piekielnych.

Krąg dziesiąty: Hades, bóstwo podziemi zmarłych, Szatan Naczelny.

Oto tron Władcy Zła – tron złoty, wyściełany i wybłyszczony, otoczony zatraconymi duszami, istnienia czerpiące z Władcy przez cale swe życie, ale uwaga! tron jest pusty ! Całe to piekło budowano przez sto lat wokół tego kogo nazywano Władcą Zła, to był Izrael, ale gdzie on jest ? Czyżby to wszystko było oszustwem i nie Izrael stworzył to piekło, jak opisywano, lecz tylko oni to tam wynaleźli ?

Piekło mizrach ha’tichon*** istnieje bez żadnego związu z Izraelem. I teraz, po wtargnięciu do piekła, już to rozumiemy.

Niemożliwe już jest oskarżanie Izraela i to jest najstraszniejszym piekłem dla okolicznych społeczeństw arabskich. Jest to dziesiąty krąg.

Wstrząśnięci tym odkryciem, zadowoleni i zmęczeni straszną wizją, nadszedł czas wyjść na zewnątrz, powrócić do świata tulącego, do prawdy, rzeczywistości i piękna. Rozumiemy, że to odkrycie jest prawdą i rzeczywistością . Prawda i koniec stuletniej podróży i wychodzimy:

Owym mnie skrytym Wódz powiódł podsieniem
i szliśmy, by wnet wyjrzeć na lazury.
Idziem i w drodze wcale się nie lenim.
Wciąż wyżej: pierwszy on, ja za nim wtóry,
aż zobaczyłem niebios światła cudne
przez krągły otwór migocące z góry.
Tędyśmy na świat wyszli, witać gwiazdy…*

28.5.2012

Obrazek

Dr Guy Bechor, heads the Middle East Division at the Lauder School of the Governement. He has written several books and academic articles on Arab civil law and the politics and history of the Arab Middle East. Dr. Bechor has served as a lecturer and consultant to the IDF, Israel Police and Israeli Ministry of Foreign Affairs. He helped establish the Arabic website of the Yedioth Aharonot daily newspaper and has been an Arab affairs commentator for leading newspapers and TV stations like CNN, Al-Jazeera and the BBC. Dr. Bechor is a member of the Israeli Bar Association and the Israeli Press Council.

stąd:http://www.gplanet.co.il/prodetailsamewin.asp?pro_id=1700#

tłumaczenie: Olga Degani

* – Oznaczone gwiazdką : * – w tłumaczeniu (na polski) Boskiej Komedii przez Edwarda Porębowicza.

** – „Zastaw” kartka którą Rabin dał Warrenowi w sprawie wyżyny Golanu w której określił Wyżyny Golanu jako „zastaw”.

*** mizrach ha’tichon w znaczeniu bliska i srodkowa Azja a także połnocna Afryka.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s