Centrum Simona Wiesenthala publikuje doroczną listę „antysemickich wydarzeń”. Nietrudno zgadnąć, że o Polsce nie ma tam mowy.

Motto:
Z rozmowy dla „Gazety Wyborczej” (21.12.19) z Romanem Polańskim (którego rodzice wyjechali w 1937 roku z Paryża do Krakowa, by uniknąć antysemityzmu we Francji), na temat najnowszego filmu Polańskiego „Oficer i szpieg”.

Jarosław Kurski: A ja myślę, że część widzów obejrzy film z satysfakcją na zasadzie: może i w Polsce jest antysemityzm, ale patrzcie, jaki był we Francji!

Roman Polański: Ale to prawda, że był kolosalny. Większy niż w Polsce.
………………………

Mój artykuł „Los Żydów w Europie: LICZBY NIE KŁAMIĄ* wywołał oburzenie tych, którzy wbili sobie do głów kłamstwo, że Polska była i jest krajem największego antysemityzmu – „antysemityzmu wyssanego z mlekiem matki”. Kłamstwo jest stare, teraz dostaje „nowe życie”, bo zaczyna się propagandowa wojna radykałów na polu bitewnym udeptanym przez amerykańską ustawę S447.

W artykule tym zwróciłem uwagę, że w 1933 roku żyło w Polsce nie tylko więcej Żydów (ponad 3 miliony) niż w jakimkolwiek kraju europejskim, ale więcej niż w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Finlandii, Włoszech, Jugosławii, Szwajcarii, Bułgarii, Grecji, Albanii, Turcji, Luksemburgu, Portugalii, Hiszpanii, Belgii, Holandii, Danii, Czechosłowacji, Austrii, Węgrzech i Wolnym Mieście Gdańsku – RAZEM.

Rok 1933 jest datą graniczną: do władzy w Niemczech dochodzi Hitler. Los europejskich Żydów, w tym polskich, ma za moment ulec katastrofie. Kolejność: Ustawy Norymberskie, Konferencja w Évian, Kristallnacht, Holokaust. Zaraz nadejdzie kataklizm, który we wszystkich europejskich narodach, nie wyłączając Polaków, ujawni bohaterów ratujących Żydów i zbrodniarzy pomagających Niemcom w ich dziele. To ostatnia chwila, gdy ogromna liczba żydowskich obywateli jest dowodem na wyjątkowość żydowskiego losu w Polsce przez stulecia.

Czy dochodziło przez te stulecia do pogromów? Tak. Były prześladowania? Były. Czy miały miejsce bezpodstawne oskarżenia o profanację hostii i „mordy rytualne”, połączone z procesami, podczas których stosowano wobec Żydów tortury i skazywano ich na karę śmierci? Tak. Czy były antyżydowskie akcje i regulacje prawne, getto ławkowe, numerus clausus i inne formy dyskryminacji w II Rzeczypospolitej (1918-1939), zwłaszcza po latach kryzysu 1929-1933? Tak. A czy są dziś w Polsce antysemici?Oczywiście, że są. Jak, niestety, wszędzie.

Jednak obowiązkiem ludzi dbających o obiektywizm jest postrzeganie sytuacji Żydów do roku 1933 w Polsce w kontekście innych państw Europy. Tam, gdzie życie było dla Żydów trudniejsze lub niemożliwe. Z ogromu żydowskiej populacji w I Rzeczypospolitej i w Polsce międzywojennej, a także z rozwoju religii, kultury, nauki, sztuki i gospodarki, którą osiągnęła społeczność żydowska w Polsce, można wyprowadzić jeden wniosek: to miejsce na Ziemi było przez stulecia dla Żydów najlepsze. I co z tego, że dalekie od utopijnego ideału, skoro realnie najlepsze?

Ktoś, kto nie mógł strawić tej prawdy, napisał do mnie: „Jeżeli 3 miliony Żydów mają świadczyć, że było im w Polsce dobrze, to liczba dzisiejsza [zaledwie kilka tysięcy] jest widocznie świadectwem, że w Polsce jest im źle„.

Każdy, kto zna historię na poziomie najbardziej nawet elementarnym, dostrzega absurd tego twierdzenia. Wie, że większość polskich Żydów padła ofiarą niemieckiego ludobójstwa. To Niemcy wydali wyrok na miliony europejskich Żydów. To oni wymyślili, zorganizowali i zrealizowali zbrodnię.

Ci nieliczni Żydzi, którzy przeżyli, plus ci, którzy przetrwali w ZSRR, w znacznym procencie zdecydowali się na emigrację z Polski, szczególnie po pogromach krakowskim (1945) i kieleckim (1946). Jednak wybrali emigrację także po prostu dlatego, że powstało państwo Izrael. Inni wykorzystali szansę emigracji, gdy zakończył się stalinizm (gdyby tę szansę mieli wszyscy obywatele PRL-u, wyjechałaby pewnie wówczas ich połowa). Wreszcie, zostali do tej emigracji zmuszeni przez nagonkę antysemicką rozpętaną przez polskie władze komunistyczne w roku 1968.

A jak jest obecnie?

Wszyscy znający realia życia w Polsce wiedzą, że Żydom żyje się w Polsce dokładnie tak jak wszystkim obywatelom. Nie ma żadnych różnic. Natomiast, w porównaniu z resztą Europy, Żydom żyje się bezpieczniej, czyli – pod tym względem – lepiej niż we Francji, Niemczech czy Wlk. Brytanii, gdzie padają ofiarami zamachów terrorystycznych lub obawiają się o swoje życie. W Polsce jest inaczej. Od roku 1989 już bez przeszkód odradza się żydowska kultura, religia, tradycja. Działają organizacje i instytucje kulturalne (TSKŻ), naukowe (ŻIH), i chroniące żydowską kulturę (FODŻ). Odbywają się liczne (sentymentalne, nostalgiczne i cieszące się wielkim zainteresowaniem) festiwale kultury żydowskiej (najważniejsze z nich to krakowski i warszawski), powstało imponujące rozmachem Muzeum Polin, a Teatr Żydowski i Cmentarz Żydowski w Warszawie otrzymały ostatnio od państwa polskiego wielomilionowe dotacje. Od roku 1997 gminy żydowskie odzyskują własność przedwojennych żydowskich instytucji i organizacji. Kompletnie zaniedbane są natomiast sprawy odzyskiwania znacjonalizowanej własności indywidualnej, ale to dotyczy wszystkich obywateli i Żydzi nie są tu żadną grupą prześladowaną.

A przecież w Wielkiej Brytanii kilkanaście dni temu premierem mógł zostać autentyczny antysemita (Jeremy Corbyn). W Zachodniej Europie po ulicach wielkich miast od lat przetaczają się wielkie antyizraelskie i propalestyńskie demonstracje. Izraelskie produkty są bojkotowane. Intensyfikuje się antyizraelska akcja BDS. W 2019 roku Żydzi byli atakowani lub mordowani wyłącznie dlatego, że byli Żydami. Działo się to w Jersey City (USA), w Halle (Niemcy) i w San Diego (USA). Sprawa mordercy francuskiej przedszkolanki, Żydówki Sarah Halimi, nie została przez prokuraturę przekazana sądowi pod tak absurdalnym pretekstem, że morderca był…pod wpływem marihuany. Mimo że motywacją zbrodni była nienawiść do Żydów. W USA członkinie Kongresu Rashida Tlaib i Ilhan Omar otwarcie ujawniały swój agresywny antysemityzm. We Włoszech 89-letnia, ocalona z Auschwitz, dożywotnia senator Liliana Segre musi być dzień i noc strzeżona przez policję, ponieważ otrzymała niezliczoną liczbę gróźb pozbawienia życia. Na ulicach Nowego Jorku doszło do 159 przypadków zaatakowania i pobicia Żydów, zwłaszcza chasydów w Brooklynie. Ambasador Niemiec w ONZ 25 razy głosował przeciwko Izraelowi. Na amerykańskich lewicowych uniwersytetach kwitnie radykalny antysemityzm, maskowany jako „antysyjonizm”. W Danii i Szwecji rocznica Kristallnacht stała się okazją do antysemickich akcji neonazistów i dewastacji cmentarza w Randers (Dania). Podczas gdy Żydzi stanowią zaledwie 0.20% populacji Szwecji, są celem ponad 4% ataków motywowanych etniczną czy religijną nienawiścią.

W Polsce istnieją żydowskie gminy, instytucje, wspomniałem już o wielu żydowskich, masowych imprezach kulturalnych. Trzeba też pamiętać o tysiącach turystów z Izraela i ogromnej liczbie religijnych Żydów odwiedzających corocznie groby wielkich cadyków (np. w Leżajsku). Okazji więc do ataków by nie zabrakło. Tylko chętnych do przeprowadzenia tych ataków w Polsce nie ma.

Jedynym realnym, fizycznym incydentem ostatnich kilkunastu miesięcy był rzut kamieniem w szybę synagogi w Gdańsku w roku 2018, wykonany przez człowieka uznanego za chorego psychicznie, który kilka miesięcy wcześniej zaatakował parafię rzymsko-katolicką. No i spalenie symbolicznej kukły Judasza w Pruchniku.

Centrum Simona Wiesenthala opublikowało właśnie listę najbardziej antysemickich wydarzeń roku 2019. Te wydarzenia umieszczają się na mapie Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Niemiec, Szwecji, Danii, Stanów Zjednoczonych.

Nietrudno zgadnąć, że Polski tam nie ma.

A ponieważ nie ma, to z braku rzeczywistych aktów antysemityzmu nadyma się do monstrualnych wymiarów awantury w mediach społecznościowych. Przeprowadza „badania” poziomu antysemityzmu tak, aby wyniki były porażające. Pod mikroskopem wyszukuje się antysemityzmu w wypowiedzi polityków oraz publicystów i oskarża ich razem z … figurkami i obrazkami „Żyda z pieniążkiem – na szczęście”.

Dewaluując tym samym i trywializując pojęcie antysemityzmu, bo zapominając, że gdy BZDURY nazywa się antysemityzmem, to antysemityzm zaczyna być uważany za BZDURĘ.

Paweł Jędrzejewski

Ilustracja nad tytułem: atak na chasydzkiego starca w Brooklynie. Kadr z zapisu monitoringu ulicznego.

…………………

* W krótkim artykule pominąłem dodatkowe, znaczące fakty, wzmacniające tę tezę.
Przykładowo:

  • Już w połowie XVI wieku w Polsce mieszkało 80% wszystkich Żydów ówczesnego świata. Leon Poliakov w „Historii antysemityzmu” cytuje słowa legata papieskiego z roku 1565: „Na ziemiach tych spotkać można bardzo wielu Żydów, którzy nie są znienawidzeni tak, jak gdzie indziej. Nie żyją w poniżeniu i nie są zmuszani do wykonywania nikczemnych prac. Są właścicielami ziemskimi, zajmują się handlem, studiują medycynę i astronomię. Posiadają wielkie bogactwa i są zaliczani nie tylko do porządnych ludzi, ale czasami zajmują nawet wyższą od nich pozycję. Nie noszą żadnego znaku wyróżniającego i zezwala się im nosić broń. Krótko mówiąc, korzystają ze wszystkich praw obywatelskich„.
  • W latach 1580-1764 funkcjonuje w Polsce Wa‘ad Arba‘ Aracot czyli Sejm Czterech Ziem – centralny organ samorządowy wszystkich społeczności żydowskich Korony, a od roku 1623 także Wa‘ad Litwy.
  • W 1750 roku populacja żydowska wynosiła ponad 750 tysięcy, co stanowiło 8% ludności Polski, a później liczba ta przekroczyła nawet 10%.
  • W XIX wieku na terenach przedrozbiorowej Polski żyło nadal więcej Żydów niż w jakimkolwiek miejscu na Ziemi, a w drugiej połowie XIX wieku Warszawa była największą żydowską gminą świata.

16 myśli na temat “Centrum Simona Wiesenthala publikuje doroczną listę „antysemickich wydarzeń”. Nietrudno zgadnąć, że o Polsce nie ma tam mowy.

  1. Nie moge uwierzyc ze tak madry i wywazony tekst napisali zydzi…tekst w ktorym nie oskarza sie Polakow o antysemityzm, tekst w ktorym wskazuje sie ze zydom w Polsce zyje sie dobrze oraz znacznie bezpieczniej niz w USA czy na zachodzie Europy….bardzo madry i wywazony tekst…naprawde nie moge uwierzyc ze autorem tekstu jet zyd i ze tekst ten jest tak madry i wywazony…czapki z glow.

    Polubienie

  2. Uważam, że utrata społeczności żydowskiej w Polsce. To olbrzymia strata dla naszego kraju. Myślę, że razem moglibyśmy stworzyć piękne państwo. Niestety historia potoczyła się tak, a nie inaczej. Więc dzisiaj pozostaje nam zadbać chociaż o dobre relacje.

    Polubienie

  3. Regularnie antyżydowskie wiece są bez przeszkód organizowane na głównym placu Amsterdamu, Dam, przed pałacem królewskim. Robią to muzułmanie. Wielokrotnie już o tym pisały z oburzeniem największe holenderskie gazety, ale instytucje państwowe lekceważą temat. Zdarzają się też ataki na żydowskie restauracje. Więcej faktów podawałam na blogu, np. adoptkhol.blogspot.com/2018/11/holenderscy-zydzi-zaczynaja-sie-bac.html oraz adoptkhol.blogspot.com/2018/08/o-tym-jak-chrzescijanie-muzumaninowi.html

    Polubienie

  4. Ja jednak tak z automatu nie wiązałbym wystąpień przeciw polityce Izraela z antysemityzmem. Fakt, bywa i tak, że antysyjonizm to tylko „zasłona dymna”, ale nie generalizowałbym.

    Polubienie

  5. Z przypinaniem Polakom łatki antysemitów od urodzenia trudno dyskutować. Jeśli ktoś od początku zarzuca ci najgorsze cechy, często jawnie mija się z prawdą, to w końcu będziesz musiał się tłumaczyć, że nie jesteś wielbłądem. To usztywnia obie strony. Skąd jednak ten problem? Pomimo, że większość oskarżeń i przekłamań na temat Polaków pochodzi od zwykłych ludzi, piszących „od serca”, to inspiracja ich postaw wygląda na zamierzoną. To dość powszechne odczucie Polaków. Oby, analogicznie, było to fałszywe pojmowanie.

    Polubienie

  6. W zasadzie np. w Krakowie w ostatnich nastu latach został pobity krakowski Żyd, i to jak chciał wejść do synagogi! Przez izraelskiego ochroniarza wycieczki…..a co do ataków na Żydów w Europie, duże znaczenie ma mordowanie Palestyńczyków setkami, i nie uwzględnianie tych morderstw, w atakach na Żydów w Europie, jest jawnym cynizmem i fałszem, nie wnikam kto tam ma rację, ale to jest fakt!

    Polubienie

  7. Terytoria palestyńskie się kurczą za sprawą Żydów w Izraelu i nie widzę w tym nic niewłaściwego, żeby to krytykować. Generalnie sądzę, że jest kilka zupełnie osobnych antyżydowskich postaw: muzułmańska (o podstawie religijnej), antysyjonistyczna i/lub propalestyńska (o podstawie pacyfistycznej), anty-AIPAC / anty-USRAEL (o podstawie politycznej, po prostu, wielu ludziom się nie podoba znaczny wpływ Żydów na USA i politykę USA); właściwie, postaw antyżydowskich kompletnie bez powodu religijnego czy politycznego, jest niewiele; szczerze mówiąc, nie wiem, na czym polega dokładnie antysemityzm; nie znam dokładnej genezy innych przypadków postaw żydowskich z historii, jak na przykład tej reprezentowanej przez Czarną Sotnię, i właściwie nie znam też realnych podstaw antyżydowskiej postawy Adolfa Hitlera (zgaduję, że był po prostu szalony); zapewne, istotną częścią postaw antyżydowskich była najzwyczajniej w Świecie inność, wynikająca przede wszystkim z religii (dlatego np. Szkoci-imigranci się w Polsce zasymilowali w dwa pokolenia, a Żydzi nie). Chętnie zobaczyłbym też statystyki dotyczące postaw antyżydowskich w państwa Zachodu wg grup etnicznych, jak są częste wśród niemuzułmańskiej części społeczeństwa

    Polubienie

  8. Wszystko ładnie i sprawiedliwie , ale proszę wyjaśnić , czy polscy żydzi uważają , że Polacy jako goje zostali stworzeni przez demony i po to tylko żeby służyć żydom ?

    Polubienie

  9. Panie Pawle, dziękuję za artykuł, ale wydaje mi się że powinien być on napisany w języku angielskim i kierowany do zachodniego (i izraelskiego) odbiorcy.
    My, Polacy, doskonale o tym wiemy…

    Polubienie

  10. Ela i Rachela
    Skulona w kłębek na sianie na strychu nasłuchuję ostatnich odgłosów maminej krzątaniny w kuchni. Jeszcze jedna pokrywka, jeszcze jedno skrzypnięcie drzwiami, rozgarnięcie ogarków w piecu, zgrzyt zasuwy, rygiel, skręcenie knota w lampie, a schody ożyją oddechem mamy i wyczekiwana ciepła, miękka zjawa odnajdzie mnie po omacku na lnianym prześcieradle.
    Jestem małą 5-letnią dziewczynką. Nie umiem jeszcze czytać, nie znam się na zegarze. Nie wiem co to elektryczność, radio, telefon czy kino. Mój świat zamyka się do czterech pór roku w gospodarstwie dziadków i rodziców. W dali szumi stary Poprad i „starą wodę niesie” a obok domu potok. Czyni on z naszego podwórza przechodnią agorę dla kilkunastu domostw – po wodę, po wodę to z wiadrem to z konwią lub skopcem. Po burzy nie pozwala spokojnie spać. Dudni szaleniec po kamieniach zniesionych ze stoku. Ale dziś lipcowa noc jest spokojna. Wtulam się w mamy objęcia mocniej niż kiedykolwiek zimą pod pierzyną i starym, dwuletnim zwyczajem kładę rączkę na jej piersi. Jesteśmy przecież w ciemnościach strychu. Wysiedlone w mroczny świat nad kuchnią w sianie. Dwie izby poniżej, dziadków i nasza, zostały wynajęte pierwszym powojennym letnikom z Warszawy i Krakowa. To oni jutro rano przywiozą powiew i posmak innego, niedostępnego mi świata. Przywiozą nieznane zabawki, pozwolą dotknąć lalki, która zamyka oczy. Dziś Zawodzie śpi pod baldachimem nocy i gwiazd. Mądre psisko Alar nie szczeka, słychać tylko czasem brzdęk czujnego łańcucha. Mamusia odsuwa dachówkę na gwiazdy i Poprad. Robi się jaśniej. W głębi strychu bieleje komin kuchenny a za nim – tylko nie podchodź – osia bania. Odmawiamy z mamą krótki pacierz, ale myśli w nowym gnieździe kłębią się w oczekiwaniu na poranek. Nie mogę zasnąć. Mama umie ładnie opowiadać. W zimie streszczała mi rozdział po rozdziale „W pustyni i w puszczy” a teraz chcąc mnie utulić jej szept zaczyna wyszywać makatę wydarzeń tuż obok nas…Chciała uśpić a rozbudziła wyobraźnię na całe życie i pół świata. Na tym samym legowisku, w tym samym zapachu siana – tylko mniej intensywnym, bo dziś jest powojenne lato a nie wiosna 1942 – mój świat doznaje metamorfozy. Mama przemienia się w panią Rachelę a ja w jej córeczkę Elę. Mamina nić błądzi po makacie… Uciekły z Bochni, z pociągu przed Niemcami. Przedstawiła się nam jako żona polskiego oficera, ale myśmy wiedzieli, że jest inaczej, że trzeba je natychmiast ukryć. Od płotu przy ogródku, przez ganek na te zbawienne schody na strych za rzeźbionym kredensem. Broń Boże nie od przechodniego po wodę podwórza. (Tak to musiało wyglądać, dopowiem sobie wiek później). Zasypuję mamę różańcem pytań, tajemnic radosnych, bolesnych i niechwalebnych; Czy ta Elunia nigdy nie płakała, czy nie kaszlała. Czy się nie bała osiej bani. Skąd wiedziała, że ma milczeć. A może na migi ze sobą rozmawiały tak jak ty mamusiu z Ytusiem?
    – Przytul się i zaśnij.
    Odpowiedź w mamy pocałunku.

    Polubienie

  11. Nie wiem czy Polska jest takim bezpiecznym miejscem do życia dla Żydów, ale skoro sami Żydzi tak twierdzą to chyba jest. Wiem natomiast że Izrael ma problem demograficzny i na wszystkie sposoby próbuje ściągać Żydów z całego świata, więc istnienie takiego kraju jak Polska musi być władzy Izraela solą w oku. Co będzie jak im powiedzmy 100tys. obywateli zwieje do Polski i to tych bardziej obrotnych bo Polska jest coraz lepszym miejscem żeby robić biznes, czy też po prostu spokojnie sobie żyć bez rakiet spadających na głowy. Jeśli tak na to spojrzeć to nic dziwnego, że izraelscy politycy demonizują nasz kraj na wszystkie sposoby.

    Polubienie

  12. Nacje nie posiadające swego państwa nie integrujące się przez 10 lecia o setkach nie wspomnę po uzyskaniu licznych przywilejów nie wyrażają wdzięczności lecz stają się ekspansywne i zaborcze w dążeniu do zdobycia części terytorium na Wyłączność . Znam przypadek Tatarów któży żyjąc od stuleci w Polsce żenili się wyłącznie w swoim kręgu co doprowadziło do problemów genetycznych porządek Zaprowadził ksiądz .
    Nie mam nic do Żydów chcących żyć w Polsce lecz na Polskich zasadach . Wygląda trochę oskarżycielsko lecz to temat rzeka .

    Polubienie

  13. Pisanie takich artykulow i wyciaganie triumfalnych wnioskow zostawilabym garstce Zydow mieszkajacych w Polsce, bedacych czlonkami gmin lub innych organizacji i aktywnie uczestniczacych w zyciu zydowskim. Jeszcze lepiej – artykul powinien opierac sie na wynikach badan i sondazy przeprowadzanych wsrod wlasnie takich osob. Ilu polskich Zydow pytal pan o cokolwiek?

    Polubienie

Dodaj komentarz