Od czasu odwołania Szczytu Wyszehradzkiego w Izraelu, wydaje się, że więzi między dwoma naturalnymi sojusznikami nie uległy poprawie.
W tym tygodniu czterdzieści pięć głów państw ma zebrać się w Yad Vashem w Jerozolimie przed Międzynarodowym Dniem Pamięci o Holokauście, który w tym roku upamiętnia 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz. Jest to uroczyste i historyczne upamiętnienie, a oczy świata będą zwrócone na państwo żydowskie, które będzie składać hołd męczeńskim sześciu milionom.
O dziwo, prezydent Polski Andrzej Duda nie będzie obecny. Dzieje się tak pomimo tego, że ponieważ Auschwitz znajduje się na ziemi jego kraju, byłby jednym z najistotniejszych światowych liderów w tej sali.
„Jak to możliwe, że tymi, którzy przemówią, są prezydenci Niemiec, Rosji i Francji – których rządy wówczas wysyłały ludzi, Żydów, do obozów koncentracyjnych – podczas gdy prezydentowi Polski nie wolno zabierać głosu?” zapytał Duda na opóźnionym świętowaniu Chanuki w Warszawie w zeszłym tygodniu.
Chociaż polski rząd sprzeciwiał się nazistom przez całą wojnę i nigdy z nimi nie współpracował, Duda nie otrzymał podium.
Jego poczucie dezorientacji jest uzasadnione.
Spójrzmy na inne głowy państw zaproszonych do zabrania głosu. Prezydent Francji reprezentuje kraj, który współpracował z nazistami i posłał na śmierć około 80 000 Żydów. Kiedy zeszłego lata odwiedziłem Vichy, aby napisać o wojennej stolicy Francji dla mojej nadchodzącej książki „Holocaust Holiday: One Family’s Descent in Genocide Memory Hell”, byłem oszołomiony prawie całkowitym brakiem upamiętnienia okrucieństw przeciwko Żydom, w których reżim Vichy uczestniczył.
Rosyjski przywódca reprezentuje kraj odpowiedzialny za okropności podczas i po wojnie. I nie trzeba nawet nic mówić o Niemczech.
Natomiast Polska, w przeciwieństwie do nich, przez cały czas opierała się nazistom, a Warszawa została całkowicie zrównana z ziemią przez Hitlera. I choć nie ma wątpliwości, że niewielka liczba Polaków uczestniczyła w Holocauście, obozy śmierci zostały utworzone i obsługiwane przez niemieckich nazistów podczas okupacji Polski.
Czy jest ktoś, kto poważnie uważa, że prezydent Polski powinien zostać ukarany, zawstydzony i zmarginalizowany podczas obchodów Holokaustu i 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz?
Pamiętajmy, że Polska mogła wybrać usunięcie dowodów i zniszczenie Auschwitz. Mogli postawić na jego miejscu parking lub centrum handlowe, szczególnie w czasach rządów komunistycznych, gdy rząd nie dbałby o reakcję międzynarodową. Zamiast tego polski rząd wykonał niezwykłą pracę polegającą na zachowaniu terenów niemieckich obozów zagłady Żydów, a polskie dzieci w wieku szkolnym są w celu edukacyjnych przywożone do obozu i muzeum.
Wiceprezydent USA Mike Pence i angielski książę Karol są odpowiednimi mówcami. I rozumiem, że rosyjski prezydent Władimir Putin również powinien mówić, biorąc pod uwagę, że to Rosjanie faktycznie wyzwolili Auschwitz, a 20 milionów Rosjan zginęło walcząc z Hitlerem. Mimo to Putin stał się bardzo niepopularny w Izraelu, odkąd jego reżim wziął młodą izraelską kobietę do niewoli w bezczelnym akcie politycznego wzięcia zakładnika. (Putin rzekomo usiłował zapobiec ekstradycji z Izraela rosyjskiego hakera do Stanów Zjednoczonych, kiedy skazano ją na siedem lat za przestępstwo, za które inni otrzymali tylko grzywnę).
Biorąc pod uwagę historię, trudno sobie nawet wyobrazić, jak można nie wpuścić prezydenta Polski na scenę, by upamiętnił wyzwolenie obozu, który utrzymuje jego rząd. Ponadto naród polski strasznie ucierpiał z rąk nazistów, którym aktywnie stawił opór swoją Armią Krajową i rządem na uchodźstwie.
Nie oznacza to, że wielu Polaków nie brało udziału w Holokauście. Stulecia jadowitej retoryki Kościoła katolickiego doprowadziły dziesiątki tysięcy Polaków do wzięcia udziału w nazistowskiej rzezi trzech milionów Żydów w ich kraju, a badacze Holokaustu zgromadzili znaczące dowody na znaczną liczbę polskich chłopów, którzy mordowali Żydów uciekających przed nazistami lub wykorzystali ich sytuację dla finansowego zysku. Sądy wojenne polskiego państwa podziemnego przeprowadziły śledztwo w sprawie 17 000 Polaków, którzy współpracowali z Niemcami, skazując na śmierć około 3500 Polaków.
Jednocześnie Holokaust był organizowany przez Niemców wraz z ich wielonarodowymi współpracownikami – nie przez Polaków; a obozy takie jak Auschwitz, choć mieszczą się w obrębie Polski, można precyzyjnie nazwać wyłącznie „niemieckimi”. Co ważniejsze, Polacy nigdy nie ustanowili kolaboracyjnego rządu z nazistami, tak jak to zrobiły Francja, Węgry, Norwegia, a nawet Belgia. Nawet Sowieci, którzy faktycznie wyzwolili Auschwitz, chętnie współpracowali z Hitlerem, znacznie bardziej niż Polska, czego najazd na Polskę jest najlepszym przykładem.
Więc co mogło spowodować odrzucenie?
Niektórzy sięgają do sporu, który wybuchł między Polską a Izraelem na początku 2018 r., gdy polski parlament uchwalił ustawodawstwo uznające za przestępstwo twierdzenie o polskiej współpracę z nazistami, co wielu Żydów postrzegało jako wybielanie nawet niekwestionowanych polskich zbrodni. Ja osobiście poleciałem do Warszawy z innym żydowskim przywódcą u szczytu kontrowersji, aby spotkać się z polskim premierem Mateuszem Morawieckim, do którego apelowaliśmy o uchylenie ustawy i któremu jestem wdzięczny za jego ciepłe i godne zaangażowanie, mimo że pozostały pewne obszary niezgody.
Miesiące dyplomacji i dialogu doprowadziły Polskę do zniesienia zmian w prawie, a spór wydawał się być gotowy do zakończenia w połowie 2018 r. Polska była gospodarzem globalnego szczytu, w którym uczestniczyłem, w Warszawie, pomagającego polityce administracji Trumpa w przeciwdziałaniu Iranowi na początku 2019 r. i przygotowała plany szczytu kluczowych sojuszników wschodnioeuropejskich w Jerozolimie, znanego jako Grupa Wyszehradzka. Ostre komentarze ze strony ministra spraw zagranicznych Izraela, Katza, ponownie ujawniły rozłam na początku 2019 r., co doprowadziło Polskę do odwołania zaplanowanego szczytu Wyszehradzkiego.
Od tego momentu, więzi między dwoma naturalnymi sojusznikami nie wydają się poprawiać, a rezygnacja Dudy z powodu niefortunnego afrontu nie polepsza sprawy.
Tym, co czyni to całe zdarzenie szczególnie niefortunnym, jest fakt, że upamiętnienie Holokaustu ma również element pragmatyczny, w postaci zapobiegania ludobójstwu.
Dzisiaj Żydzi stoją w obliczu kolejnego ludobójczego zagrożenia w postaci Iranu, który nie ukrywa swoich planów unicestwienia Izraela. Anglia, Francja, Niemcy i Rosja były największymi międzynarodowymi orędownikami Iranu i razem służyły jako bastion dyplomatyczny porozumienia JCPOA, które wzbogaciło i legitymizowało przywództwo w Teheranie. Na każdym kroku kraje te wspomagały dyplomacją ajatollahów i utrudniały sankcje nakładane przez prezydenta Donalda Trumpa.
Polska, wręcz przeciwnie, stała po stronie Izraela, organizując szczyt w celu promowania polityki Trumpa wobec Iranu.
Na tydzień przed konferencją, irańscy generałowie zagrozili zrównaniem z ziemią Tel Awiwu i Hajfy – miast, w każdym z których żyje jeszcze więcej Żydów niż nawet w przedwojennej Warszawie. Tym razem świat – zgromadzony w tym samym mieście, w którym doszło już do masowej rzezi Żydów – wydawał się przygotowany na ich powstrzymanie.
Wyeliminowanie przez Trumpa terrorystycznego szefa Ghasema Solejmaniego, razem z niepokojami społecznymi i ponownym nałożeniem kluczowych sankcji, sprowadziły popularność irańskiego reżimu na rekordowo niski poziom. I gdy to się dzieje, Wielka Brytania, Francja i Niemcy nadal wspierają normalizację z Iranem i powrót do porozumienia, które zagraża milionom Żydów. Wydaje się, że obiecane przez Europę mechanizmy „cofania” są zardzewiałe.
Gdy upamiętniamy faktycznie dokonane ludobójstwo, Izrael nie powinien popełnić błędu, honorując obrońców Iranu, jednocześnie lekceważąc jego przeciwników.
Niektórzy, jak były izraelski ambasador w Polsce Szewach Weiss, podobno wyrazili opinię, że Dudzie nie pozwolono zabrać głosu z powodu sprzeciwu sojusznika Putina, który pomógł zorganizować to wydarzenie. Wydaje się, że to twierdzenie ma pewną wartość. Ostatnio Putin rozpoczął publiczne tyrady niszczące polską reputację wojenną, a jego rząd oskarża polską Armię Podziemną o „niszczenie Żydów”. Nie trzeba dodawać, że jego wybuchy wywołały gwałtowną, publiczną reakcję ze strony polskich przywódców, biorąc pod uwagę, że sowiecko-nazistowski podział ich kraju zapoczątkował II wojnę światową i dekady represyjnych rządów komunistycznych.
Stając przed wyborem między przemawianiem Putina albo Dudy – a możliwością rozejścia się z mniejszym supermocarstwem – wydaje się, że Izrael wybrał Putina, a nie jego polskiego odpowiednika.
Jeśli to prawda, jest to straszną ironią. Gdy chodzi o zapobieganie ludobójstwu, Putin poparł nie tylko nuklearne ambicje Iranu i zniekształcił pamięć o Holokauście, ale w rzeczywistości umożliwił ludobójstwo na północnym progu Izraela w Syrii.
Rozumiem potrzebę realpolitik, a także fakt, że Izrael nie może sobie pozwolić na publiczny rozdźwięk z Moskwą. Ale biorąc pod uwagę wybór między amoralnym dyktatorem, który uczestniczył w rzezi 600 000 Syryjczyków, a sojuszniczą demokracją pomagającą w opanowaniu ludobójczych mułłów w Iranie, Izrael może jeszcze powiedzieć Putinowi, że doprawdy obaj – i on i Duda – pojawią się na tej samej scenie.
Shmuley Boteach
20 stycznia 2020
https://www.jpost.com/Opinion/Is-Israel-snubbing-Poland-to-placate-Putin-614745
Napisał Pan wiele, wielu Polaków tak ratowało jak sprzedawało Żydów, wielu Żydów sprzedawało Żydów i Polaków (służę dokumentacją) Słowacja np. za każdego Żyda odebranego przez Niemców, płaciła 500 marek, o mordowaniu Żydów na Ukrainie, Litwie, Łotwie, Estonii nie wspomnę, ale tylu antysemitów co teraz stworzył w Polsce rząd izraelski dawno nie było, pokazaliście i nam Polakom i innym myślącym, że to polscy idioci ryzykowali dla Was życie..
Upokarzanie naszego prezydenta (jaki by nie był) to szczyt debilizmu żydowskiego, No cóż, potwierdza się fakt,równowagi, tam gdzie wielu zdolnych, tam równie wielu głupich.. wprawdzie się chwalicie mądrymi, ale o głupocie świadczą fakty….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Głupota Izraela w tej sprawie jest zdumiewająca, da się ją wytłumaczyć tylko antypolską ideologią Żydów. Mechanizmy o których pisze autor „zardzewiały” właśnie dlatego, że cały świat widzi, iż pomaganie Żydom się zwyczajnie nie opłaca. Skoro atakują oni Polskę, która przez stulecia była ich domem i w ostatnich latach ich popierała, a podlizują się państwom które od wieków ich wypędzały, urządzały pogromy i ostatnio wspierały wrogów Izraela, to wniosek jest prosty – im jesteś lepszy dla Żydów, tym gorzej cię potraktują.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Izrael naturalnym sojusznikiem Polski ? W świetle ostatnich wyczynów przedstawicieli Izraela i żydowskiej diaspory w USA takie twierdzenie zakrawa na kiepski żart, albo kpiny. Dobry Boże chroń nas przed takimi sojusznikami, bo z wrogami sami sobie damy radę.
PolubieniePolubienie
„Nie oznacza to, że wielu Polaków nie brało udziału w Holokauście. Stulecia jadowitej retoryki Kościoła katolickiego doprowadziły dziesiątki tysięcy Polaków do wzięcia udziału w nazistowskiej rzezi trzech milionów Żydów w ich kraju, a badacze Holokaustu zgromadzili znaczące dowody na znaczną liczbę polskich chłopów, którzy mordowali Żydów uciekających przed nazistami lub wykorzystali ich sytuację dla finansowego zysku.” Poproszę o podanie konkretnych autorów i tytułów prac na ten temat, bo brzmi to jak tanie ,,teorie spiskowe” gdzie używa się określeń typu ,,amerykańscy naukowcy”, ,,niezależni eksperci” , ,, wiarygodne źródła”.
PolubieniePolubione przez 1 osoba