Minął ponad miesiąc – odpowiedzi nie ma.
Pandemia. Czas wyjątkowy, szczególnie niebezpieczny i trudny dla osób starszych, schorowanych, samotnych.
Istnieje żydowska organizacja, która od momentu założenia w USA w roku 1843 zajmuje się działalnością charytatywną i pomocą humanitarną nie tylko wobec społeczności żydowskich, ale wszędzie tam, gdzie pomoc jest potrzebna: np. podczas powodzi na Filipinach lub w czasie głodu w Somalii.
Jest to organizacja B’nai B’rith, posiadająca swój oddział w Polsce (Loża Polin).
Wiedząc o tym, 31 marca poprosiłem jej prezesa – Sergiusza Kowalskiego o poinformowanie mnie o funkcjonowaniu organizacji B’nai B’rith w Polsce podczas obecnej epidemii – jakie działania humanitarne podjęła i prowadzi. Np. wobec seniorów żydowskiej społeczności w Polsce. Np. wobec Sprawiedliwych. Chciałem o tym napisać na Forum Żydów Polskich.
2 kwietnia Sergiusz Kowalski obiecał, że prześle mi te informacje. Po trzydniowym, bezowocnym oczekiwaniu, powtórzyłem moją prośbę. Do dziś (3 maja) – brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Tak więc po ponad miesiącu nadal nie wiem, czy organizacja ta pomaga potrzebującym.
Mam nadzieję, że tak.
Wiem natomiast, że jej prezes nie wywiązuje się z danych obietnic, że nie dotrzymuje danego słowa.
Paweł Jędrzejewski
3 maja 2020
Moze Oni sa tak zajeci pomoca, ze nie maja czasu na jakakolwiek odpowiedz. Mozna sie samych Sprawiedliwych zapytac, badz owych seniorow czy w ogole slyszeli o B’nai B’rith. Mam nadzieje, ze slyszeli…
PolubieniePolubienie
Ludzie, ktorzy zalozyli w Polsce B’nai B’rith w zasadzie nie mieli do tego zadnej moralnej legitymacji, a przy tym i podobnych kompetencji. Obserwujac decyzje personalne podejmowane (chyba nawet demokratycznie) w organizacjach zydowskich w Polsce mozna byc zaskoczonym, zdumionym, jesli nie przerazonym. Afera kryminalna w zwiazku z reprywatyzacja zydowska w Polsce wydaje sie byc wyciszana za wszelka cene i jest skutkiem owych zaniedban. Ryba smierdzi od glowy…chcialoby sie podsumowac problem. Ratunkiem bylaby konieczna zmiana w statucie Zwiazku Gmin, ktora i tak jest wymogiem prawnym wynikajacym z czlonkostwa Polski w EU. Ale nikomu na tym nie zalezy, zeby to uporzadkowac.Czy wplywa na to polski tumiwisizm i polskie bylejactwo, ktore zagniezdzily sie w polskim zydostwie? Czy moze rezygnacja?
PolubieniePolubienie