Jom Kipur, czyli Dzień Przebłagań. 27-28 września 2020.

Maurycy Gottlieb, Żydzi modlący się w Jom Kipur, 1878

W tym roku (2020) święto Jom Kipur zaczyna się z zachodem słońca w niedzielę, 27 września i kończy wieczorem w poniedziałek 28 września.

„[Jom Kipur] będzie dla was bezwzględnym wiecznym nakazem” (Wajikra 16, 29) – stwierdza Tora.

Jom Kipur (pełna nazwa: Jom Hakipurim, Święto Pojednania, a jeszcze ściślej Dzień Przebłagań) zaczyna się wraz z 10 dniem miesiąca tiszri. Poprzedza go Erew Jom Kipur – dzień przeznaczony na ostateczną analizę swojego postępowania w minionym roku. Proces analizy przebiega przez wszystkie dni pomiędzy pierwszym dniem Rosz ha-Szana a Jom Kipur (Dziesięć dni skruchy – Aseret jemej teszuwa), a ten dzień stanowi jego podsumowanie.

W Jom Kipur obowiązuje post, który trwa do pojawienia się na niebie pierwszych gwiazd następnej nocy. „Dziesiątego dnia tego siódmego miesiąca będzie święte zwołanie dla was. Będziecie pościć” (Bemidbar 29, 7).

Wszystkie czynności, które są zabronione w Szabat, są zakazane również w Jom Kipur. Dodatkowo całkowity post wymaga zrezygnowania z jedzenia jakichkolwiek pokarmów i z picia. Nie wolno płukać ust i myć zębów. Nie można się myć (wyjątek stanowią palce). Nie wolno smarować ciała żadnymi substancjami. Nie wolno również nosić obuwia, którego nawet fragment jest wykonany ze skóry. Zakazane jest wreszcie współżycie małżeńskie w jakiejkolwiek formie.

Zakazy te ulegają unieważnieniu wobec zagrożenia ludzkiego życia i dotyczą ludzi dorosłych, tzn. od wieku stania się bar (13 lat) i bat (12 lat) micwa; tylko w ograniczonej formie – dzieci powyżej dziewięciu lat).Ze względu na tak wymagające zasady postu, istnieje mylne przeświadczenie, że Jom Kipur jest świętem zdominowanym przez smutek. Jest to tylko częściowo prawda, bo w Miszna Taanit (4, 8) czytamy: „Nie ma dni bardziej szczęśliwych dla Żydów niż 15 dzień miesiąca aw (gdy ustanawiane są małżeństwa) i Jom Kipur”. Jest to dzień szczęśliwy, ponieważ dokonuje się wybaczenie grzechów, za które teszuwa (skrucha, a dosłownie: „powrót”) została dokonana w dniach, które upłynęły od Rosz Haszana, oraz ostateczne rozliczenie win pomiędzy ludźmi oraz między ludźmi a Bogiem. Połączone jest to z duchowym oczyszczeniem, jakie daje dzień poświęcony w całości modlitwom powiązanym z postem, co sprawia, że uczucia, jakie wywołuje kulminacja Jom Kipur, są zupełnie nieporównywalne i przekraczają swoją wyjątkowością, głębią i intensywnością to, co rozumiemy potocznie przez „szczęśliwy dzień”. Kluczem do zrozumienia Jom Kipur jest słowo „świętość”. To jest kategoria, która najlepiej oddaje sens tego dnia. „Świętość Jom Kipur jest tak wielka, iż jeśli tylko człowiek żałuje swoich złych uczynków, wówczas może odpokutować w dzień ten za wszystkie swoje grzechy” – czytamy w „Bramach halachy” rabina Zewa Greenwalda.

W Jom Kipur nie zostają jednak przebaczone grzechy, które popełnione zostały wobec innego człowieka, chyba że on sam udzielił przebaczenia (Joma 85a). Dlatego wybaczenie to należy koniecznie uzyskać wcześniej.

Jom Kipur to dzień najdłużej trwających modlitw w synagodze. Pierwsza modlitwa zaczyna się jeszcze przed zachodem słońca. Jest to Kol nidrej.

Dlatego ta noc nazywa się Nocą Kol nidrej. Kol nidrej („wszystkie przysięgi”) to oświadczenie, składane zbiorowo, w którym znajduje się prośba o unieważnienie przysiąg, jakie nie zostaną dotrzymane w nadchodzącym roku. Oczywiście, nie chodzi w niej o przyrzeczenia i przysięgi wobec ludzi, ale wobec Boga i to w sprawach dotyczących wyłącznie nas samych.

Modlitwy zaczynające się następnego ranka trwają w zasadzie przez cały dzień.

Na zakończenie rozbrzmiewa pojedynczy, długi dźwięk szofaru.

Czy w Jom Kipur trzeba otrzymać przebaczenie od ludzi, którym wyrządziło się krzywdę?

Średniowieczny rabin i mędrzec Rambam tak pisze o rozliczaniu swojego postępowania wobec ludzi, w Hilchot teszuwa: „Skrucha i Jom Kipur umożliwiają otrzymanie przebaczenia jedynie za takie grzechy, jak spożywanie niekoszernego pożywienia, odbywanie zabronionych stosunków seksualnych itd., które są wykroczeniami przeciwko Bogu. Grzechy polegające na wyrządzeniu komuś krzywdy, grzechy przeklinania, kradzieży itd. – które są występkami przeciwko bliźniemu, nie mogą być przebaczone tak długo, jak długo ich sprawca nie dokona całkowitego zadośćuczynienia wobec tego, kto jest poszkodowany, a w dodatku – przeprosi za swój występek. Nawet jeżeli zapłaciłby całkowitą sumę zadośćuczynienia, nadal zobowiązany jest do wyznania poszkodowanemu swojej winy i poproszenia go o przebaczenie. Także wówczas, gdy ktoś zaledwie sprawił komuś przykrość swoimi słowami, musi go przeprosić i wynagrodzić mu to, co zrobił, aby uzyskać przebaczenie. Jeżeli ten, komu wyrządzona została krzywda, nie chce wybaczyć temu, który go skrzywdził, to wówczas winny musi poprosić skrzywdzonego po raz drugi, w obecności trzech jego przyjaciół. Gdy skrzywdzony wciąż nie chce udzielić przebaczenia, należy ponownie próbować w obecności sześciu, a później – dziewięciu jego przyjaciół – i jeśli wówczas nie zdecyduje się przebaczyć, winny może go zostawić i odejść. Ten, kto nie chce przebaczyć – jest grzesznikiem”.

Czy zawsze trzeba wybaczać temu, kto prosi o wybaczenie?

To zależy od paru spraw, odpowiedź na to pytanie nie jest więc jednoznaczna.

W absolutnej większości przypadków – uważa judaizm – gdy ktoś, kto nas skrzywdził, prosi o przebaczenie i widzimy, że jego poczucie winy jest autentyczne, powinniśmy mu przebaczyć. Istnieją jednak sytuacje, w których przebaczenie jest całkowicie pozostawione decyzji skrzywdzonego, ponieważ nie istnieje żadna możliwość naprawienia wyrządzonej krzywdy. Przykładem może być tu obmowa, plotka, która wyrządziła nieodwracalne szkody naszej reputacji. W traktacie Bawa Kama znajdujemy twierdzenie: „Ten, kto niszczy dobre imię bliźniego, nie może otrzymać wybaczenia”.

Istnieją wreszcie grzechy, których wybaczać po prostu nie wolno. Są to grzechy dokonane nie wobec nas, ale wobec innych. Szczególnym przypadkiem, najbardziej drastycznym, jest odebranie życia. Nie wolno wybaczać morderstwa w imieniu zamordowanych. Tylko skrzywdzony człowiek może wybaczyć temu, kto go skrzywdził, a człowiekowi zamordowanemu odebrana została przez mordercę ta szansa. Dlatego grzech morderstwa nigdy nie może zostać wybaczony. W świecie starożytnym morderca często wynagradzał rodzinie zamordowanego śmierć bliskiej osoby, płacąc odszkodowanie i uzyskując za to przebaczenie (w niektórych kulturach zwyczaj ten istnieje nadal). Tora jednoznacznie zakazuje takich rozwiązań, a Majmonides stwierdza: „Dusza ofiary nie jest własnością rodziny, ale Boga” (Miszne Tora, Prawa dotyczące morderstwa i ochrony życia 1, 4).Jak zapatruje się judaizm na taką sytuację: co zrobić, gdy wyrządziło się komuś krzywdę i jest za późno na jej naprawienie, a także na to, by przeprosić?

Talmud (Joma 86b) poucza: „Grzechów, które ktoś wyznaje w ten Jom Kipur, nie powinien wyznawać w następny Jom Kipur” (chyba że popełni je znów).Bywają okoliczności, w których, niestety, trzeba pogodzić się z tym, że nic nie da się zrobić w takiej sprawie. Na przykład wtedy, gdy ten, komu wyrządziliśmy krzywdę, znika na trwałe z naszego życia. A istnieją przecież także sytuacje, w których ten, kogo krzywdzimy, nie jest nam znany albo nie jest to żadna konkretna osoba. Dotyczy to chociażby kupowania skradzionych przedmiotów od złodzieja (nie wiemy, komu ukradł), nieoddania znalezionego przedmiotu (nie wiemy, kto był właścicielem).Ale nawet wtedy jest jeszcze jedno wyjście z sytuacji. Człowiek jest oceniany za całość swojego postępowania. Odpowiedzią na to pytanie może być więc tzw. metafora „bardzo słonej wody”, którą przywołuje w swoich wykładach rabin Joseph Telushkin.

Gdy ktoś dostaje wodę do picia, która jest mocno słona, nie może usunąć soli bez bardzo skomplikowanych urządzeń, co w praktyce oznacza, że jest to niemożliwe. Tym co może zrobić, jest dodanie do tej wody tak dużo wody słodkiej, wody bez soli – że sól przestanie być zauważalna. Inaczej mówiąc: gdy popełniliśmy czyny, których żałujemy, a nie możemy za nie przeprosić ani ich naprawić – trzeba dokonać tylu dobrych czynów, aby ich ogrom spowodował, że złe staną się o wiele mniej znaczące, niż były wcześniej – że zostaną „wypłukane”, „rozpuszczone” przez dobre

.………………………………………………………………………………………………

Krzywdy uczynione ludziom, mogą być wybaczone tylko przez tego, kto został skrzywdzony. Rabin Abraham J. Heschel opowiadał o takim wydarzeniu:

Pewnego razu bardzo słynny i poważany rabin (Chajim Sołowiejczyk) wracał pociągiem z Warszawy do Brześcia. Pociąg był zatłoczony i gdy do przedziału wcisnęła się grupa aroganckich handlarzy – zabrakło miejsca dla jednego z nich. Handlarze chcieli grać w karty, więc ten, który nie miał miejsca, wypchnął rabina na korytarz.

W Brześciu okazało się, że na rabina czeka na peronie tłum ludzi – był tak znany i szanowany w mieście.– Kto to jest? – zapytał handlarz, który wypchnął rabina z przedziału.– Nie wiesz?! To słynny rabin z Brześcia, wielki uczony, znawca Talmudu.

Handlarz z przerażeniem zrozumiał, kogo potraktował tak paskudnie w pociągu. Szybko przedarł się przez tłum i poprosił rabina o przebaczenie:– Nie widziałem, że jesteś tym sławnym rabinem z Brześcia. Wybacz mi to, co zrobiłem.– Chciałbym, ale nie mogę – odpowiedział rabin.

W hotelu handlarz nie spał całą noc: – Obraziłem wielkiego człowieka, wielkiego uczonego Talmudu. Muszę wykazać skruchę i przeprosić go jeszcze raz – powtarzał sobie w duchu przez całą noc.

Rankiem pobiegł do domu rabina: – Nie jestem bogaczem, ale mam pieniądze, które wziąłem ze sobą na zakup zboża. Dam trzysta rubli na synagogę, ale proszę – wybacz mi.– Nie mogę – odpowiedział rabin.– Ale dlaczego? – zawołał zrozpaczony handlarz.– Nie mogę ci wybaczyć, bo wybaczyć może ci tylko człowiek, którego skrzywdziłeś. A czy rzeczywiście skrzywdziłeś wielkiego rabina z Brześcia? Przecież nie wiedziałeś, kim jestem. Gdybyś wiedział, nie potraktowałbyś mnie w taki sposób. Skrzywdziłeś zwykłego człowieka, który siedział w zatłoczonym przedziale. Znajdź jakiegoś nieznanego ci człowieka siedzącego w zatłoczonym pociągu i idź do niego ze swoją skruchą. Tylko on może ci wybaczyć.

(opr. PJ)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s