Wspomnienia Maurice’a Carra to ważny przyczynek do upamiętnienia losów rodziny Singerów, przede wszystkim mniej znanych jej członków, na czele z matką Autora – Hinde Ester Kreitman. To bodaj najciekawsza psychologicznie reprezentantka klanu pisarzy.
Uchodząca za bezpłodną Batszewa rodzi w końcu dziecko – córkę, którą odrzuca. Dziewczynka do trzeciego roku życia wychowuje się w jednoizbowym domu mamki, ciasnota wymusza ulokowanie kołyski pod stołem. Hinde Ester jest straumatyzowana, nieomal ślepa od kurzu i ciemności, cierpi na epilepsję, być może od uderzania głową w blat stołu.
Powrót do rodzinnego domu to kolejne upokorzenia: zimna emocjonalnie matka, obojętni bracia. Halacha stawia kobiecie konkretne wymagania, wśród których nie ma miejsca na ambicje intelektualne, a takie właśnie zdradzała zarówno matka, jak i córka.
Małżeństwo Hinde Ester zostało zaaranżowane przez rodziców, ona sama nie miała nic do powiedzenia. W pociągu do Berlina, gdzie zaplanowano ślub, Batszewa podarła opowiadania córki, rzekomo z obawy, by celnicy nie wzięli ich za “bibułę”.
Nie kochająca i niekochana kobieta rodzi syna – to w nim lokuje wszystkie swoje uczucia, niespełnione nadzieje. Nie rezygnuje z pisania, wyobraża sobie, że zawsze będą razem, a przy wspólnym stole powstaną ich najlepsze dzieła. Gdy Ester pisze, buntuje się, złości – rzadziej miewa ataki padaczki. W pewnym momencie zostawia męża i pracującego już syna, wyrusza do Warszawy. Aktywna literacko publikuje, dyskutuje na Tłomackiem. Tutaj także doznaje rozczarowań: koledzy mają swoje za uszami, a jako kobieta nigdy nie będzie traktowana na równi z nimi.
“Wszyscy jesteśmy ofiarami ofiar” – tak słowami Susan Forward można określić relacje panujące w klanie Singerów, przekazywane z pokolenia na pokolenie toksyczne wzorce. Nikt nie był rodzinny, nikt nie potrafił kochać. Hinde Ester osaczyła i szantażowała syna, jej bronią była histeria. Małżeństwo Maurice’a z Lolą tylko pogorszyło i tak już trudną sytuację. Próbując omijać emocjonalne rafy osiadł na mieliźnie niemocy twórczej, frustracji, depresji, samobójczych myśli.
W niewielkiej gabarytowo książeczce Autor pomieścił losy wielu osób. Powstała fascynująca, opalizująca niczym zdobiący okładkę pasek opowieść o klanie Singerów, których sensem życia było pisanie.
Swoją biografię Maurice Carr opowiedział obrazami, tworzącymi zbiór krótkich opowiadań o niewątpliwych walorach literackich.
Aleksandra Buchaniec-Bartczak
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Fame Art.