
Ministerstwo Edukacji Narodowej proponuje między innymi
- usunięcie z podstawy programowej (nauczania historii w liceach i technikach) Sprawiedliwych ratujących Żydów (Irena Sendlerowa, Żabińscy, Ulmowie)
- usunięcie rasistowskiej i antysemickiej polityki Niemiec przed II wojną światową, jako osobnego tematu
- pominięcie misji Jana Karskiego (kuriera i emisariusza rządy RP informującego Zachód o Zagładzie) oraz roli „Żegoty” (jedynej w Europie państwowej organizacji ratującej Żydów)
- a także nie chce wymagać, aby uczniowie „rozpoznawali główne miejsca eksterminacji Żydów” (np. Auschwitz-Birkenau).
To nie oznacza (podkreślam!), że uczniowie nie mogą się o tym dowiedzieć, ale oznacza, że te tematy nie są traktowane jako obowiązkowe i pytania bezpośrednio ich dotyczące nie mogą pojawić się na egzaminie maturalnym.
Wydaje się naturalne i logiczne, że tak poważne okrojenie i zubożenie podstawy programowej, że tak daleko idące zmiany, powinny wywołać sprzeciw a nawet protest działających w Polsce organizacji żydowskich, których jednym z najważniejszych celów jest dbanie o pamięć Zagłady i o edukację na temat Holokaustu.
Nie udało mi się natrafić do dziś (22 lutego 2024) na żaden taki sprzeciw. Oczywiście, mogłem tych sprzeciwów i protestów nie zauważyć. Jeżeli istnieją, proszę o zamieszczenie ich treści lub linków do nich w komentarzach.
Jeżeli, natomiast, ich nie ma, to powinny być i ich brak jest skandaliczny.
Paweł Jędrzejewski
22.02.2024
Więcej na ten temat: https://www.tysol.pl/a117608-pawel-jedrzejewski-dla-ireny-sendlerowej-i-malzenstwa-ulmow-nie-ma-juz-miejsca-w-polskiej-szkole

Te tematy dotyczą w większości np. położenia Żydów czy postaw Polaków i rządu. Jedne i drugie były znacznie szersze niż tylko te sugerowane dotąd bohaterskie czy „sprawiedliwe”. Jeśli taki jest kontekst tych zmian, to – przy dobrej woli analizującego je – są one pozytywne. Jedyną wątpliwość mam wobec znajomości miejsc eksterminacji.
PolubieniePolubienie
NIC nie znika z podstawy. Czemu autorze nie pokażesz całości, tylko sprytnie ucięty kawałek. Dobrze wiesz że w rzeczywistości chodzi o to aby nauczyciele nie byli już zmuszeni do epatowania dzieci ckliwo – krwawymi opowieściami o Ulmach. Ulmach, którzy mają odkupić winy tysięcy, jeśli nie milionów naszych przodków, którzy drwinami i obelgami odprowadzali swoich żydowskich sąsiadów na miejsca kaźni. Skrajna prawica i Kościół, którzy wspólnie mozolili się nad tą narracją, świetnie wiedzą że jedna taka opowiastka a la rzeź niewiniątek jest wstanie zdominować ogólne wyobrażenie Zagłady w młodym umyśle.
Ponadto nic nie znika z Podstawy, usunieto z tekstu niepotrzebne omówienia i rozwlekłości. Wiadomo że nie da się mówić o reakcji Rządu na Zagładę bez Karskiego i Żegoty i nie ma potrzeby robić z tego osobnych podpunkcików. I tak, nauczyciel teraz nic nie wspomni o Auschwitz….
PolubieniePolubienie
Sprzeciwu nie ma i nie będzie, wszystko co robi obecny rząd jest słuszne.
PolubieniePolubienie
Można być pewnym ,że jest forma zakamuflowanej głęboko niechęci do tych spraw.
PolubieniePolubienie