Chazan prowadzący modlitwę ma obowiązek wezwania kohanim do birkat kohanim i dyktowania im słów brachy. Jeśli chazan jest kohenem, wówczas prosi się inną osobę spośród zgromadzonych, by zrobiła to w jego miejsce.
W związku z tym zadano pytanie, czy chazan, który sam nie jest kohenem, może poprosić inną osobę, by w jej miejsce poprowadziła birkat kohanim. Ta kwestia okazjonalnie jest podnoszona w szabat lub jom tow albo też w czasie jakiejś innej szczególnej okazji, kiedy to zebrani chcieliby, żeby birkat kohanim poprowadziła osoba dysponująca pięknym głosem – i tym samym uświetniła tę wyjątkową okoliczność. Czy jest to dozwolone, czy też to na chazanie spoczywa bezwzględny obowiązek poprowadzenia birkat kohanim?
Rabin Chaim Palachi rozważa tę kwestię w zbiorze responsów Lew Chaim (3:8) i dochodzi do wniosku, że niewłaściwym jest, by chazan, który sam nie jest kohenem, zaprosił kogoś innego w jego miejsce do poprowadzenia birkat kohanim. Niemniej jednak w dziele Kaf Ha-Chaim (15:65) rabin Chaim Palachi pisze, że jeśli chazan czuje się zmęczony bądź osłabiony, wówczas rzeczywiście może to uczynić. Tę samą opinię podziela responsum Geonim (przytoczone w Szaare Tszuwa 177), a dzieło Maase Awraham odnotowuje, że właśnie tak postępowano w żydowskich społecznościach w Portugalii.
Chacham Owadia Josef w Jechawe Daat (4:10) poszerza to orzeczenie na przypadki opisane powyżej, kiedy to zgromadzeni życzą sobie poprosić osobę dysponującą pięknym głosem o poprowadzenie birkat kohanim – i tym samym uświetnienie wyjątkowości chwili. Pisze, że chociaż z pewnością najlepiej, by chazan poprowadził birkat kohanim, to jednak społeczności, które mają w zwyczaju zastępowanie chazana kimś innym, mają wiarygodne oparcie dla swej praktyki. Kończy słowami: „Niech Israel postępuje tak, jak myśli. Jeśli nie są prorokami, to przynajmniej są dziećmi proroków”, co znaczy: jeśli z biegiem lat jakiś zwyczaj się utarł, to możemy założyć, że miały na to baczenie kompetentne autorytety halachiczne.
Podsumowanie:
Lepiej, by chazan, który nie jest kohenem, poprowadził birkat kohanim, niż poprosił o to kogoś innego. Można jednak poprosić inną osobę (która sama nie jest kohenem) o zastąpienie, jeśli chazan czuje się osłabiony albo jeśli społeczność ma taki zwyczaj – i w ten oto sposób uświetnić jakąś wyjątkową okazję.
Rabbi Eli J. Mansour – „Patah Eliyahu. The Daily Halacha”, s. 368-369, tłum. Matis Łokietek