Pytanie:
W synagodze Żydzi modlą się i śpiewają pieśni patrząc w kierunku szafy ołtarzowej (Aron ha-kodesz). Jest jedna pieśń, w czasie której śpiewający odwracają się. Jaka to pieśń?
Odpowiedź:
W czasie nabożeństwa piątkowego, gdy śpiewa się pieśń „Lecha Dodi” („Przybądź, Moja Ukochana”), w trakcie śpiewania ostatniego wersetu, który jest powitaniem Szabatu („Narzeczonej” i „Królowej”) wszyscy wstają i odwracają się do tyłu (na zachód), w stronę drzwi, aby przywitać ‚przybywającą’ (symbolizującą Szabat).
Poniżej można wysłuchać tę pieśń i zobaczyć, jak ludzie zebrani w synagodze zachowują się w czasie jej odśpiewania.
Kierunkiem modlitwy jest Jerozolima. Zwyczaj modlenia się w kierunku Jerozolimy i Świątyni jest przestrzegany co najmniej od czasów króla Szlomo (X wiek p.n.e.). W I Księdze Królewskiej (8, 44) czytamy: „Modliliby się do Boga, obróciwszy się ku miastu, któreś obrał, i ku domowi, którym zbudował Imieniu Twemu”. Po zniszczeniu Świątyni przez Babilończyków w VI wieku p.n.e. składanie ofiar zostało czasowo (do odbudowania Świątyni) zastąpione przez modły – wygłaszane w stronę Jerozolimy. Dlatego antyczne synagogi (już z okresu przed ostatecznym zburzeniem Świątyni w roku 70 n.e.) mają zawsze najpiękniej ozdobioną tę ścianę, która skierowana jest w stronę królewskiego miasta. Wreszcie Talmud (Berachot 30a) ostatecznie nakazuje modlenie się w kierunku Jerozolimy i Wzgórza Świątynnego tym, którzy są w Erec Jisrael (Ziemi Jisraela), a tym, którzy są na obczyźnie – w stronę Izraela.
W czasach, gdy zdecydowana większość Żydów żyła w rozproszeniu na zachód od Jerozolimy (Hiszpania, inne kraje Europy Zachodniej), kierunek, w którym znajdowała się wobec nich Jerozolima, był kierunkiem wschodnim.
(opr. P. Jędrzejewski)
moze nie na temat, ale wczoraj 15 czerwca ukazal sie najnowszy tekst p. Pawla Jedrzejewskiego, dzis zniknal . znowu nie po lini? szkoda wielka…moze ktos wyjasni..
PolubieniePolubienie